Kiedy czekolada łączy się z pomarańcza...
Kiedy w 2016 roku w Londynie, odwiedzałam przyjaciółkę z czasów liceum, pierwszy raz miałam okazję spróbować Terrys's chocolate- czekolady z prawdziwym sokiem pomarańczowym. Nie dość, że pachnie i wygląda jak prawdziwa pomarańcza, to do tego rozpływa się w ustach (czasami można dostać ją w Tesco-polecam!!), a piszę to dlatego, że kiedy pierwszy raz powąchałam Serum czekoladowo-pomarańczowe od BingoSpa okazało się, że pachnie niemal identycznie 😍
Smakowite połączenie marokańskich pomarańczy w połączeniu z nutami czekolady pieści nasze zmysły, ale działa też zbawiennie na ciało.
Składniki czekoladowego serum BingoSpa drenują i pobudzają metabolizm komórkowy, regenerują i działają kojąco,dzięki obecności w ziarnie kakaowym różnorodnych substancji, z których najważniejsze to:
-psychoaktywne – ß-fenyloetyloamina, tryptofan, anandamid,
-nawilżające i detoksykujące – kofeina i teobromina,
-antyoksydacyjne i ochronne w stosunku do komórek skóry – polifenole, głównie flawonoidy i kwasy fenolowych.
SKŁAD: Aqua, Theobroma Cacao (cocoa) Seed Butter, Paraffinum Liquidum, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Ceteareth-12, Cetearyl Alcohol, Cetyl Palmitate, Cetyl Alkohol, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Parfum, Citral, Limonene, Linalool, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Phenoxyethanol, DMDM- Hydantoin.
-składniki naturalne,
-substancje uznane za bezpieczne,
-drażniące substancje,
-silnie drażniące substancje, często uważane za kancerogenne,
-emolienty, nieszkodliwe, ale mogą powodować zaskórniki,
-składniki zapachowe, na liście potencjalnie drażniących
Kosmetyk otrzymujemy w butelce z pompką, co jest dużym plusem i ułatwia dozowanie. Samo serum nie jest bardzo gęste i łatwo się je rozsmarowuje. Wchłania się w tempie ekspresowym, pozostawiając efekt gładkiej i nawilżonej skóry bez lepkiej warstwy. Jest bardzo wydajny, 4 naciśnięcia pompki wystarczą by posmarować całe ciało.
Jeśli chodzi o skład to wielki plus za duża ilość emolientów i masło kakaowe. Jest także kilka PEG-ów, ale są to najlepiej zbadane substancje, które mają przedłużać trwałość kosmetyku- więc ich obecność jest uzasadniona. Niestety 2 mocno drażniące składniki, na szczęście na samym końcu składu (zgodnie z normami ich zawartość nie powinna przekraczać łącznie 2% ).
Serum pokochałam za długotrwałe nawilżenie i zapach, który zostawia na skórze; nie jest mdły, bardzo zbliżony do naturalnego aromatu pomarańczy. Cena tego kosmetyku waha się w granicach 12-18zł za 150ml, więc też nie jest wygórowana, z chęcią wrócę do niego jeszcze niejeden raz.
Znacie kosmetyki BingoSpa? Może macie jakiś balsam godny polecenia?
Czekolada i pomarańcza to idealnie połączenie <3 Muszę kiedyś spróbować tego serum, skoro tak dobrze nawilża :)
OdpowiedzUsuńJest cudowne!
UsuńDawno nie miałam żadnego kosmetyku tej marki, choć kiedyś testowałam ich naprawdę dużo. Uwielbiałam ich żele pod prysznic i mydło borowinowe w płynie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale w następnej kolejności o nich pomyślę :)
UsuńMusi cudownie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńOj, tak :) polecam!
UsuńLubię kosmetyki o zapachu pomarańczy. BingoSpa bardzo lubię więc możliwe że skorzystam i kupię sobie to serum.
OdpowiedzUsuńJa to niestety nie przepadam za zapachem pomarańczy w produktach ale nie w każdym więc jest nadzieja, że ten produkt by przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńO nie wiedziałam o takich smakołykach! Muszę zakupić a co do BingoSpa to mam ich kosmetyki i jestem bardzo zadowolona z ich działania i ceny :)
OdpowiedzUsuńTo są stanowczo moje 2 ulubione zapachy ! A połączone razem tworzą duet idealny <3 muszę to mieć ! <3
OdpowiedzUsuńjestem fanatyczką czekolady dlatego muszę go wypróbować koniecznie. plus ta pomarańcza..!
OdpowiedzUsuńps. bardzo ładne fotki! :)
Dziękuję, polecam czekoladę i kosmetyk ;)
UsuńKiedy czekolada łączy się z pomarańczą powstaje coś nieziemskiego i pysznego :D + obserwuję i zapraszam do mnie www.lubietestowac.blogspot.com Muszę wypróbować koniecznie. +
OdpowiedzUsuńKiedy czekolada łączy się z pomarańczą... jestem w siódmym niebie :D A kiedy połączenie to mam na ciele nic mi więcej nie potrzeba :D
OdpowiedzUsuńjuż wiem, że bym się zakochała w tym produkcie ! właśnie za zapach ! u mnie balsamy do ciała szybko schodzą, bo się smaruje 2-3 razy dziennie, więc mam kilka w zapasie ;) , a tego nie znam. chetnie sprawdze na sobie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie połączenia, koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej marki. Już czuję ten piękny zapach.
OdpowiedzUsuńOj skoro nawilża to się skuszę chociaż nie wiem czy zapach mi podpasuje
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tych kosmetykach i są to raczej pozytywne opinie. Nie miałam jednak okazji poznać ich osobiście. Widzę że nie sa to drogie kosmetyki dlatego chętnie coś sobie kupię aby się przekonać o działaniu
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć. A co do czekoladowej pomarańczy o której pisałaś na początku postu to muszę się za nią rozejrzeć w tesco.
OdpowiedzUsuńJuz kilkakrotnie powtarzalam, ze uwielbiam kosmetyki tej firmy. Mam ten sam kosmetyk. Pachnie oblednie i swietnie sie u mnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńJeśli to pachnie podobnie do znanego mi brownie i pomarańcza od Biolove to kocham ten produkt;D
OdpowiedzUsuńFajnie ze nawilza :)
OdpowiedzUsuńCena super, nawilżenie też, no i zapach mówi sam za siebie. Takie połączenia lubię 👍
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie poza tym bardzo lubię zapach pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Uwielbiam to połączenie ! Zapachy prawie jak w spa !
OdpowiedzUsuńZapach wydaje się być idealny na sezon jesienno-zimowy :) skoro serum się sprawdza to może i ja się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńBingo Spa znam i szczerze polecam kolagenowy zel do mycia twarzy. Jest naprawde świetny. Czekolada z pomarancza bardzo do mnie przemawia. W mojej lokalnej drogerii mam duzy wybor BingoSpa. Na pewno skusze sie tez na ten balsam
OdpowiedzUsuńojej aż poczułam ten zapach, idealny na jesienno-zimowe wieczory
OdpowiedzUsuńLubię, gdy kosmetyki pachną czekoladą. Mam takich kilka w swojej kosmetyczce, ale z BingoSpa jeszcze nic nie mam.
OdpowiedzUsuńNie przepada za czekoladą pomarańczową, za obydowoma składniki osobno bardzo lubię, więc nie wiem, czy miałabym przyjemność z używania, choć najważniejsze jest działanie ;)
OdpowiedzUsuń