Wydawnictwo Skrzat: Anna Potyra - Marzenie Zuzi (Cykl: Zuzia i dobre wróżki Tom: 6)

Wydawnictwo Skrzat: Anna Potyra - Marzenie Zuzi (Cykl: Zuzia i dobre wróżki Tom: 6)

 Cześć :) Dawno nie było u mnie książek typowo dziecięcych, chociaż jako mama trzylatka powinnam w tym temacie robić więcej postów. Ostatnio otrzymałam szósty tom przygód rezolutnej Zuzi z Wydawnictwa Skrzat. Na wstępie muszę przyznać, że mój Olek nie do końca rozumie, o co tej Zuzi chodzi - w końcu to facet. Jednak moja siostrzenica, uwielbia mała bohaterkę i dobrze rozumie tęsknotę za malowaniem paznokci!

 Zuzia zapytana o swój ulubiony dzień w roku, nie może się zdecydować pomiędzy urodzinami, a Bożym Narodzeniem. Jednak, skoro zbliżają się te pierwsze, to składnia się ku tej opcji. Jest przyjęcie urodzinowe, muszą także być prezenty. Jednym, z nich ostatnim jest prezent od Łakomczuszki - jej dobrej wróżki. Ta magiczna istotka nie byłaby sobą, gdyby nie okazało się, że jej podarunek przyniesie nieoczekiwane.  Zuzia budzi się rano starsza, teraz ma pracę i już nie może się bawić tak, jak wcześniej. Nic już nie jest takie samo. Nowe życie jednak nie jest takie fajne, a próba odkręcenia czaru przynosi jeszcze więcej kłopotów. Czy dziewczynce uda się wrócić, do poprzedniej formy?

 Marzenie Zuzi to zabawna i przepięknie ilustrowana opowieść dla małych dziewczynek.  Chociaż nie jestem za dzieleniem książek na płcie, to bądźmy szczerzy, którego chłopca zainteresuje malowanie paznokci, czy noszenie butów na obcasie? Będzie im po  prostu ciężko zrozumieć, o czym tak marzy Zuzia.

 Jestem zachwycona tą książką od kiedy wyciągnęłam ją z paczki. Grafiki Agnieszki Filipowskiej są kolorowe, szczegółowe i po prostu urocze. Cała książka jest ich pełna.  Podoba mi się, że okładka jest twarda, a format jest niewiele mniejszy od A4 (kartka z bloku). Jest po prostu wygodna, zwłaszcza do czytania przed snem. Na środkowe strony składa się wytrzymały papier. Wracając do historii, to jest ona spójna, mądra i niesie w sobie dużą dozę ciepła.

Zuzia to bardzo mądra, jak na swój wiek dziewczynka, która  kieruje się empatią. Jest w stanie poświęcić swój komfort, na korzyść innych osób. Jeśli komuś dzieje się krzywda, to się nie zastanawia. Babcia dziewczynki, to pełna ciepła opiekunka, dla swej wnuczki, zastepująca pracujących rodziców. Wróżki to zabawne postacie, z magicznymi mocami, które widzą tylko dzieci, a w momencie, w którym stają się dorosłe, zapominają o nich. W powieści pojawiają się dylematy moralne. Zuzia może osiągnąć swój cel, ale wtedy jej bliscy poniosą tego skutki. Dziewczynka nie waha się i poświęca swoje dobro z miłości do rodziny, a wtedy, jak to zwykle w bajkach bywa, otrzymuje nagrodę.

Z Marzenia Zuzi płynie pewna smutna prawda, nie zatrzymamy upływającego czasu, ale możemy wykorzystać go najlepiej jak potrafimy i się nim cieszyć. Zwłaszcza, że bliscy też się zmieniają. Z drugiej strony, pokazuje dzieciom, że dorosłość, chociaż kusząca, wcale nie oznacza braku ograniczeń. One są, ale powstają na innych polach. Myślę, że to idealna pozycja dla dziewczynek, które bardzo szybko chcą dorosnąć, i stać się jak ich mamy. Książka dedykowana jest dla wieku 3+ i sądzę, że to jest okres odpowiedni. Tekst nie jest bardzo skomplikowany, niesie ze sobą dużą dozę humoru.

Wydawnictwo Filia: Cara Hunter - Kto chce ich śmierci? (Cykl: Detektyw Adam Fawley - Tom 3)

Wydawnictwo Filia: Cara Hunter - Kto chce ich śmierci? (Cykl: Detektyw Adam Fawley - Tom 3)

Cześć :) Ostatnio udało mi się dostać kilka naprawdę dobrych kryminałów psychologicznych i jak już wiecie nigdy, nie czytam książek seriami (jakoś zawsze dorwę środkową część). Tym razem padło na twórczość Cary Hunter i Kto chce ich śmierci z cyklu Detektyw Adam Fawley  (Wydawnictwo Filia).

"Połączenie żaru płomieni i ciężar zapadających się dwóch pięter budynku nie pozostawiło po pokoju więcej niż tylko czarne, połamane skorupy. Oni jednak wiedzą, czego szukają, i wiedzą, jak to odczytać, gdy wreszcie to znajdą."

 Późną nocą w okazałym domu wybucha pożar. Pojawiający się na miejscu zbrodni policjanci zastają zgliszcza, martwego trzylatka i dziesięciolatka w stanie ciężkim, w drodze do szpitala. Na miejscu nie ma rodziców, ani żadnego po nich śladu. 
 Okazuje się, że głowa rodziny - ceniony pracownik naukowy uniwersytetu, miał być na konferencji, ale nie pojawił się na swoim wykładzie. Adam Fawley będzie miał nie lada orzech do zgryzienia. Prowadzone śledztwo ujawnia rodzinne sekrety; nienawiść, choroby i problemy finansowe.
 Kto podłożył ogień i skazał dzieci na śmierć w męczarniach? dlaczego pozostawały one same, w domu?
To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i jestem zachwycona! "Kto chce ich śmierci?" to pozycja, w której nic nie jest oczywiste, a mroczny, wręcz zimny klimat i uczucia bohaterów są odczuwane przez czytelników. Akcja w książce bardzo powoli się rozwija i zaczyna od pożaru okazałego domu, w spokojnej, luksusowej dzielnicy. Już na miejscu okazuje się, że jedno dziecko - trzyletni chłopiec, jest martwy, a jego dziesięcioletni brat w stanie ciężkim zostaje przetransportowany do szpitala. Nigdzie nie ma rodziców tej dwójki, a trop po nich się urywa. Do tego, w szczątkach domostwa nie ma żadnych widocznych śladów, które świadczyłyby o popełnionym przestępstwie.   Razem z detektywami bierzemy udział w śledztwie, które ma na celu znaleźć rodziców i odpowiedzieć, na pytanie co się stało. Z prowadzonego dochodzenia wyłania się obraz głowy rodziny, inny od tego, który był oficjalnie dostępny. Okazuje się, że pozornie spokojna i szanowana rodzina, skrywała mroczne sekrety. Klimat i napięcie powoli się potęgują, autorka podrzuca tropy, dowody, często także dla zmylenia percepcji czytelnika. Kiedy już myślimy, że wiemy co się stało, pojawia się nowy wątek - który podaje w wątpliwość przyjęte tezy. 
 Podoba mi się, że nie poznajemy bohaterów od razu, że nie ma dostępnej charakterystyki i rozwleczonych opisów, a opinię i obraz postaci musimy zbudować sobie w trakcie czytania. Na podstawie tego, co zdradzą inni uczestnicy. Zależności między bohaterami nie są tu także bez znaczenia. Oprócz głównego wątku, jest kilka pobocznych prowadzonych równolegle, ale rzucających nowe światło na wydarzenia. Autorka używa kilku płaszczyzn czasowych, często wraca do przeszłości, dzięki temu mamy wzgląd na genezę wydarzeń. Dodatkowo opowieść prowadzona jest przez kilku narratorów, dodaje to przestrzeni i urzeczywistnia wydarzenia, dorzuca nowe poszlaki. Podoba mi się bardzo dobra budowa psychologiczna postaci, wielopoziomowość i plastyczność, która uwiarygadnia bohaterów. "Kto chce ich śmierci?" jest książką od, której ciężko się oderwać.
Wydawnictwo Otwarte: Sandie Jones - Jej pierwszy błąd

Wydawnictwo Otwarte: Sandie Jones - Jej pierwszy błąd

Cześć :) Są tu jacyś fani Sandie Jones? Poprzednia książka osiągnęła miano bestsellera (Rywalka), więc kiedy dostałam propozycję recenzji, nie zastanawiałam się długo.  Chociaż nie czytałam wcześniejszej pozycji, to wielu moich znajomych ją zachwalało.


  Mąż Alice nie wrócił z męskiego wyjazdu w góry. Po kilku dniach poszukiwań, zostawił za sobą depresję oraz wspólną firmę i córkę. Kiedy kobieta znajduje się już na dnie rozpaczy, pojawia się Nathan. Znajomość szybko przeradza się w poważny związek i kolejne małżeństwo. 
 Alice myśli, że zły koszmar się skończył. Ma piękny dom, zdrowe dzieci, przystojnego męża i jedną przyjaciółkę. Na horyzoncie pojawia się, intratny kontrakt. Zaprojektowanie wnętrz w apartamentowcu w Japonii, wszystkim zajmuje się Nathan. Duże pieniądze obarczone są także wysokim ryzykiem. Kiedy wszystko dąży do celu, bańka mydlana pęka. Okazuje się, że Alice nie wie komu może ufać. Zaczyna się niebezpieczny wyścig z czasem. 

'Moim zdaniem, jak ktoś zdradził, to zawsze będzie zdradzał. Natura ciągnie wilka do lasu, nawet jeśli biega tam pod pozorem spacerowania.'

 Jej pierwszy błąd  to historia dwóch kobiet, których losy splecione w przeszłości, rzutują na teraźniejszość.  Ta książka, opowiada o zemście na zimno, która wciąga czytelnika i nie pozwala się odłożyć, dopóki nie  przeczyta się ostatniej strony. Sandie Jones, dzięki niebanalnemu pomysłowi, stworzyła fabułę, która zaskakuje na każdym kroku.  Autorka nie powiela schematów, za to umiejętnie żongluje wątkami i potrafi zaskoczyć - nawet jeśli, w trakcie lektury myślałam, że ją przejrzałam.
 Akcja podzielona jest na trzy części i dzieje się z  perspektywy dwóch postaci, Alice oraz jej przyjaciółki Beth. Dwuosobowa narracja pozwala na spojrzenie na sprawę z różnych stanowisk. Kiedy opowieść Alice dobiega końca, a emocje  są w kulminacyjnym momencie, autorka przenosi nas do świata Beth. Powoli od początku buduje napięcie, by przedstawić drugi punkt widzenia i całkowicie zmienić postrzeganie czytelnika - to moment, oskarżona staje się ofiarą. Ostatnia część, to wspólny wątek obu kobiet.


 Podoba mi się kreacja bohaterów, stworzenie podwójnych tożsamości i dopracowanie ich roli. Alice pomimo, że jest osobą z ciągłym ryzykiem nawrotu depresji, nie jest męcząca i jej wewnętrzne rozterki nie rzutują na całą książkę. Podoba mi się jak zręcznie łączy fakty i próbuje odkryć, kto z jej bliskich mówi prawdę. Nie jest rozhisteryzowana, nie działa pod wpływem impulsu. Czasami tylko irytowało mnie, że pewne rozwiązania miała na wyciągnięcie ręki i nic z tym nie zrobiła.
 Beth jest intrygującą postacią, od początku wyczuwałam, jakąś tajemnicę w niej zawartą. Jej zachowanie było niepokojące, zwłaszcza jak unikała pewnego bohatera.
 Podoba mi się styl autorki, taki trochę surowy. Na próżno szukać poetyckich opisów, nie przytłacza nimi, ale też nie sprawia, że całość jest wybrakowana. Bardziej skupia się na psychice i działaniu postaci, niż na otoczeniu. Myślę, że brak rozbudowanego świata sprawia, że czytelnik mocniej odbiera rozterki postaci.
 Mi osobiście, podobała się ta książka i szczerze polecam.

Copyright © 2014 Patriseria , Blogger