Poradnia K: Nancy Springer - Enola Holmes. Sprawa leworęcznej lady.
Cześć 😊
Nie będę przedłużać, seria o siostrze Sherloka Holmes’a tak bardzo mi się spodobała,
że zastanawiam się czy nie zacząć czytać jej w oryginale. Dziś zapraszam na spotkanie
z Enolą Holmes i sprawą leworęcznej lady.
"Jakim trzeba być człowiekiem, żeby napadać na kobietę przy użyciu broni sporządzonej z laski - z rodzaju tych, których używa się w szkołach do karcenia niesfornych dzieci - i części gorsetu? Intymnego składnika garderoby damy z wyższych sfer, który ściskał jej ciało, by wpasować je w ośmieszające suknie, sprowadzając ją do roli ozdóbki podatnej na omdlenia, i fundując grożące śmiercią obrażenia wewnętrzne?"
Po uniknięciu pojmania przez braci, Enola odkrywa
swoje powołanie – zostanie perdytorystką. Pod przybraną tożsamością próbuje
pozyskać zlecenia, by móc się utrzymać. Jednak życie w Londynie nie jest takie
łatwe, zwłaszcza jeśli porzuciło się swoją tożsamość na poczet dwóch nowych, a
bracia nie ustają w próbach by sprowadzić ją do domu. Niedoświadczonej
dziewczynie bez żadnych praw i przyjaciół, zacznie doskwierać samotność, a świadomość,
że jej mama tak naprawdę nie dąży do spotkania z córką, będzie potęgować to
uczucie.
Dzięki przypadkowi, trafia na zagadkową sprawę
zaginięcia córki baroneta. Nic w tej sprawie nie jest oczywiste, dodatkowo
okazuje się, że młoda lady ma dwa oblicza. Czy uda jej się pozyskać pierwsze
zlecenie i odnaleźć zaginioną, nie będąc przy tym samej złapaną?
„Najboleśniejszą krzywdą, jaka mogłaby mnie spotkać, jest utrata
wolności i wtłoczenie w konwencjonalne ramy prowadzenia domu i
małżeństwa”
Nancy Springer nie zawodzi! Kolejna część
przygód Enoli jest lepsza od poprzedniej. Znowu otrzymujemy spójną, ciekawą
historię. Teraz jednak zamiast rozwiązywać szyfry i zagadki, będziemy
rozkoszować się pełną dreszczyku opowieścią, gdzie nic nie jest oczywiste, a nieoczekiwane
zwroty akcji rzucają podejrzenia na nowych bohaterów. Na naszą bohaterkę będzie
czekać wiele niebezpieczeństw, czających się w ciemnych londyńskich zaułkach.
Oprócz chwil grozy, przeżyjemy także te pełne humoru, zwłaszcza kiedy czternastolatka
z powodzeniem wyprowadzi na manowce znanego już detektywa.
Tekst czyta się w sposób przyjemny, bardzo
dobra, pierwszoosobowa narracja. Ciekawa i pełna charakterystyka bohaterów.
Autorka nie sili się na przydługie opisy. Postacie buduje w sposób wystarczający
do tego by je sobie zwizualizować. Podoba mi się opis atrybutów kobiecych i stworzenie
klimatu retro – koronki, halki, pozycja kobiety i działania sufrażystek. Znalazłam
jednak kilka błędów, które rzuciły mi się mimowolnie w oczy. Kiedy Enola czyta
prasę, jest tam opis wybuchu instalacji gazowej w domu czy import zboża z USA –
te rzeczy nie mogły mieć miejsca, instalacje gazowe pojawiły się na początku XX
w., a import tańszego zboża nie mógł mieć miejsca. Jeszcze jedna rzecz to
porównanie siebie do turystki z USA, ze względu na czas podróży i koszty,
podróże typowo turystyczne aż za ocean nie były tak popularne jak dziś. Pomimo
tej małej wpadki (chyba wyobraźnia poniosła autorkę), bardzo polecam książkę.
Mam nadzieję, że ta historia będzie miała
kontynuację w polskim przekładzie, bo oprócz tego, że naprawdę świetnie się
prezentuje na półce (plus za grubą okładkę). Na www.czytampierwszy.pl można zdobyć
jeszcze kilka egzemplarzy.
Totalnie moje klimaty, wiec ciesze sie ze kazda kolejna jest lepsza musze koniecznie siegnac po te ksiazki :D
OdpowiedzUsuńPolecam, wczoraj się dowiedziałam, że wszystkie części ukażą się w PL :) Dodatkowo ekranizacja jest w trakcie realizacji.
Usuń