Wydawnictwo SQN: Aneta Jadowska - Przygody małego Duchołapa.
Cześć 😊 mam nadzieję, że odpoczywacie spokojnie w
ten piątkowy wieczór. Mam dziś dla Was naprawdę przyjemny komiks od Anety
Jadowskiej. Myślę, że wszyscy fani Dory Wilk i Witkacego będą ukontentowani, bo
zawarta w nim jest geneza szamana.
Pewnego
dnia do bawiącego się w piaskownicy dziewięciolatka dołącza dwójka innych
dzieci. Wszystko byłoby w porządku,
gdyby nie okazało się, że nowi przyjaciele są duchami. Witkacy musi wracać do
domu, postanawia jednak zabrać nowych przyjaciół ze sobą, od tej pory
zamieszkają oni w jego pokoju. Ta przyjaźń nie miałaby żadnych złych stron,
gdyby pewnego dnia, ktoś bliski chłopcu nie miał wypadku. Bowiem okazało się,
że nowi przyjaciele z chęcią zaopiekują się nim po drugiej stronie, nawet wbrew
jego woli. Teraz Witkac będzie musiał znaleźć inne duchy, by dowiedzieć się jak
pomóc krewnemu.
Przygody małego Duchołapa to przepięknie
ilustrowany komiks. Miękka kreska, akwarelowe plamy, które się przenikają i
idealnie ze sobą współgrają. Duży format (A4), wyraźny tekst i niesamowita
historia. Kiedy ją zamawiałam (z portalu www.czytampierwszy.pl), byłam pewna,
że otrzymam typową książkę dla dzieci napisaną prozą, a nie bardzo estetycznie wykonany komiks.
Podoba mi
się ogólna historia, która przeznaczona jest dla większych dzieci. Główny
bohater ma dziewięć lat, jednak myślę, że wiek odpowiedni dla czytelnika to ok
11-12. Autorka porusza kwestie duchów, śmierci i odchodzenia bliskich. Stara
się to robić dosyć łagodnie, ale brakuje tu rozwinięcia pewnych kwestii. Do
tego bohater sam porusza się po cmentarzu, okłamując swoją mamę, czy wychodząc
z mieszkania w nocy – nie jest to najlepszy przykład. Wiem, ze nie każda
książka musi mieć funkcję edukacyjną, ale młodsze dzieci mocno mogą się inspirować
brawurą Witkaca.
Żeby być sprawiedliwą, uczciwie muszę przyznać, że
świetnie się bawiłam, poznając przygody młodego Witkaca i jego pierwsze
spotkanie z duchami.
Fajnie gdyby okładka była twarda – łatwiej by się
ją przechowywało na półce i użytkowało w czytaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi czytelniku, dziękuję, że dotarłeś aż tutaj. Czekam na Twoje zdanie w tym temacie, śmiało- będzie mi miło podjąć się dyskusji.