Poradnia K: Gwenda Bond - Stranger Things. Mroczne umysły. (Recenzja)

Cześć 😊 Na początku lipca premierę będzie miał trzeci sezon Stranger Things, a w księgarniach dostępny jest prerequel serialu, w którym dowiecie się skąd wzięła się Nastka.



 Jest rok 1969, USA jest w stanie wojny z Wietnamem, a przez kraj przelewają się manifestacje antyrządowe. Nie przeszkadza to jednak rozwojowi nauki. Terry Ives skuszona wizją pieniędzy, podszywa się za współlokatorkę i zgłasza się za eksperymentu, o którym nie wie praktycznie nic.
  
 ‘Doktor Martin Brenner bardzo chciał móc zajrzeć wewnątrz umysłów obiektów badań: nie potrzebowałby wówczas mętnych rozmów, by dowiedzieć się co widzieli bądź też czego nie widzieli i jak skuteczne okazały się techniki hipnozy. Mógłby wyeliminować niegodnych zaufania świadków własnych przeżyć.’

 Na miejscu poznaje jeszcze trzy inne osoby, które kierują się podobnymi pobudkami. Z każdym eksperymentem dziewczyna zauważa, że to co wydawało jej się niewinnymi badaniami przyjmuje niebezpieczny obrót. Cała czwórka się zaprzyjaźnia i postanawia zrezygnować z uczestnictwa w badaniach. Jednak jest już za późno. Wszyscy są inwigilowani, a ich każdy ruch jest znany w instytucie. Ponadto macki instytutu sięgają głębiej – rezygnacja wiąże się z wyrzuceniem z uczelni, czy stratą pracy. 

'Kiedy ludzie tacy jak doktor Martin Brenner raz chwycą cię w swoje szpony, to już nie wypuszczają, zwłaszcza jeśli robisz sobie z nich wrogów. Mogli z nim walczyć i będą, ale mogą przegrać. Chciała wiedzieć, ile sił dołoży, żeby utrzymać ich pod kontrolą.'

 Wszyscy są w potrzasku. Dodatkowo Terry odkrywa, że w laboratorium przetrzymywane są dzieci, które zamiast imion mają nadane numery. Kiedy to się dzieje, jej chłopak, jako jedyny, zostaje wyrzucony z uczelni za udział w manifestacji antyrządowej, a w końcu trafia do Wietnamu. Rozpoczyna się nierówna walka o normalne życie bez wizyt w laboratorium.




 Książka jest wstępem do serialu, który szybko stał się hitem i zyskał grono wiernych fanów. Czyta się to całkiem przyjemnie. Jak dla mnie fabuła i klimat nie odbiegają serialowemu. Akcji jest mniej, ale wydaje mi się to normalne, zwłaszcza, że to jak już wspominałam wstęp do całej historii.
 Bohaterzy są dobrze zbudowani i w pełni pasują do tych, których możemy oglądać na naszych ekranach. Dialogi nie zanudzają czytelnika. Pisząc książkę autorka zrobiła niezły research i oparła wątki na przemianach kulturowych (zaprzestaniu segregacji rasowej) i nastrojach politycznych (wojna w Wietnamie, strajki społeczeństwa wbrew polityce Nixona), które miały miejsce w latach obsadzenia akcji.
Utwór wyjaśnia wiele wątków już istniejących i dodaje kilka pobocznych. Jednak dla prawdziwych fanów serialu może brakować genezy badań. Zwłaszcza odpowiedzi na pytania, w jaki sposób powstał projekt Indygo i gdzie są pozostałe dzieci?
Książka odebrana za punkty w serwisie www.czytampierwszy.pl.


2 komentarze:

Drogi czytelniku, dziękuję, że dotarłeś aż tutaj. Czekam na Twoje zdanie w tym temacie, śmiało- będzie mi miło podjąć się dyskusji.

Copyright © 2014 Patriseria , Blogger