Wydawnictwo Albatros: B.A. Paris - Za zamkniętymi drzwiami (recenzja)
Cześć 😁Ludzie uwielbiają żyć czyimś życiem, z rozkoszą
zaglądają przez firanki i snują domysły. Nikogo nie dziwi, jeśli ktoś odgradza
się wysokim murem, czy montuje rolety by mieć spokój przed wścibskimi
spojrzeniami, ale często przynosi to wręcz odwrotny skutek i powoduje
chorobliwe zainteresowanie. Jeśli jednak zostają zaproszeni do środka, a obraz,
który widzą jest zbyt idealny – zainteresowanie nie maleje.
Grace i Jack to para, którą ogląda się z
zazdrością. Ona piękna, wykształcona, z nienagannymi manierami, perfekcyjna
pani domu, której przyjęcia są godne najlepszych restauracji. On inteligentny,
dobrze zarabiający prawnik, do szaleństwa zakochany w swojej żonie.
Z pozoru idealna
para, Grace zrezygnowała z kariery i swoich pasji na korzyść zajmowania się
domem, jest bardzo powściągliwa i zawsze zgadza się z Jackiem, nigdy się nie
kłócą. Jeśli ktoś chce poznać bliżej Grace to niestety ma problem, nie skontaktuje
się z nią telefonicznie – bo nie ma telefonu, na spotkania z przyjaciółmi nie
przychodzi lub przychodzi z Jackiem.
Cały ten obraz nie pasuje małżeństwu, które
świeżo dołącza do tego towarzystwa. Zwłaszcza, że żaluzje w ich domu często są
opuszczone, a w oknach zamontowano kraty.
Grace rozpoczyna niebezpieczną walkę o siebie,
nie może tak po prostu odejść, bo to Jack rozdaje karty.
Zwłaszcza jedna
jest szczególnie cenna dla niej; to jej siostra przebywająca w domu opieki dla
osób niepełnosprawnych.
Książka jest debiutem autorki i jest po prostu
fenomenalna! Akcja skupia się tak naprawdę na dwóch postaciach, Grace i Jacku,
nie rozdziela się na wątki poboczne. Bohaterzy drugoplanowi grają epizody,
które ubarwiają całość, ale nie zajmują dużo miejsca i nie wprowadzają chaosu w
głównym wątku.
Napięcie budowane
jest stopniowo, by na końcu po prostu galopować.
Autorka nie odkrywa od razu wszystkich kart,
pozwala nam samemu śledzić losy tej pary. Poprzez zastosowanie retrospekcji, możemy
poznać genezę ich związku i kiedy Jack ukazał swoje prawdziwe oblicze.
Dialogi jakie prowadzone są pomiędzy
bohaterami są na wysokim poziomie; autorka nie musi opisywać cech charakteru bohaterów.
Wystarczy przeczytać kilka dialogów i już można stworzyć ich obraz w głowie.
Myślę, że to
jedna z lepszych książek jakie przeczytałam. Odczuwałam razem z Grace strach,
złość, smutek.
Nie sposób było
bym odłożyła tę historię chociaż na chwilę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi czytelniku, dziękuję, że dotarłeś aż tutaj. Czekam na Twoje zdanie w tym temacie, śmiało- będzie mi miło podjąć się dyskusji.