Marginesy: Christie Watson - Pielęgniarki. Sceny ze szpitalnego życia. (recenzja)

Cześć 😊 Dziś zapraszam Was za uchylone drzwi, brytyjskiej służby zdrowia. ‘Pięlęgniarki’ to niejaki pamiętnik z dwudziestoletniej pracy Christie Watson. Książka jest niezwykle emocjonująca, ale czuć pasję i dużą dozę uczuć jaką autorka żywi do swojego zawodu.

'Życzliwość, empatia, współczucie i troska o godność pacjenta. Oto atrybuty dobrej pielęgniarki.'




 Christie ciężko było znaleźć swoją drogę zawodową, zaczynała w wielu zawodach, ale zawsze po czasie okazywało się, że to nie to. Trochę dzięki zainspirowaniu się swoją mamą (jest opiekunką socjalną), trochę dzięki przypadkowi zgłosiła się do szkoły pielęgniarskiej. To był strzał w 10!
 Dziewczyna przeprowadza nas w podróż po swojej ścieżce kariery. Od środka pokazuje życie oddziałów, zaprasza za kotary oddzielające pacjentów i ubarwia ich przypadkami całą opowieść.
To pasjonatka, historię swojego zawodu ma w małym palcu, cały czas przypomina główne założenia swojej pracy. Zawsze pokazuje, że najważniejszy jest pacjent i jego dobro.
W swojej pracy kieruje się empatią. Często zaprzyjaźnia się ze swoimi pacjentami, a w innym przypadku jest wsparciem dla ich rodzin.



‘Jednak przy tym wszystkim, czego dotykałam, co widziałam i wąchałam, jakkolwiek wydaje się to wówczas trudne, w centrum wydarzeń tkwi pacjent, wystraszony i zażenowany. […]
Potworność naszych ciał – naszego człowieczeństwa, naszej ludzkiej ułomności – to rzecz, którą pielęgniarka musi przetrzymać, żeby pacjent się na tym nie koncentrował, nie zapamiętał, ze utracił godność, czyli znalazł się w położeniu, które czyni nas jednakowo bezbronnymi.’

Jestem zaskoczona, kiedy czytam o klasyfikacji pielęgniarek i ich uprawnieniach. Podziwiam trud jaki muszą ponieść by zdobyć uprawnienia, a w końcu w codziennej, często ponad siły pracy.
Brytyjska służba zdrowia jest tak inna od polskiej, dużo lepiej zorganizowana, a z drugiej strony zawód pielęgniarki podobnie jak u nas jest tam niedoceniany i często bagatelizowany.
 Książka jest świetnie napisana. Christie przytacza nam anegdotki, które nazbierała przez lata. Zapoznaje nas z pacjentami, z ich historią, cierpieniem, sposobami leczenia, a często także z informacją co działo się z nimi po latach. Oczywiście to wszystko z ochroną ich danych.
 Opisane sposoby leczenia, to jak pielęgniarki ufają lekarzom, ale potrafią także zabronić jakiś zabiegów dla dobra pacjenta są po prostu fascynujące. Czy wiecie, że niektóre pielęgniarki z UK mogą diagnozować pacjentów i wypisywać recepty? Jeśli nie to myślę, że ta książka Was zaciekawi.
Książka odebrana za punkty w serwisie www.czytampierwszy.pl

2 komentarze:

  1. Ostrze na nią ząbki;) Ostatnio lubię sięgać po tytuły z których mogę się dowiedzieć nieco więcej o specyfice konkretnego zawodu. Myślę, że każdy pacjent, czyli każdy tak naprawdę człowiek powinien sięgać po tego typu książki częściej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam😉 dzięki niektórym książkom możemy poznać pewne zawody od podszewki😉

      Usuń

Drogi czytelniku, dziękuję, że dotarłeś aż tutaj. Czekam na Twoje zdanie w tym temacie, śmiało- będzie mi miło podjąć się dyskusji.

Copyright © 2014 Patriseria , Blogger