Wydawnictwo Akapit Press: Emilia Kiereś - Miedziany Listek
Cześć 😊 Wczoraj opublikowałam recenzję Złotej
gwiazdki Emilii Kiereś, więc dziś mam dla Was recenzję Miedzianego
Listka. To kontynuacja poprzednich historii, ale tym razem główną bohaterką
jest Tereska – kuzynka Antka i Marysi.
Teresa jest jedynaczką i bardzo marzy o
rodzeństwie. Pragnienia te zwiększają koleżanki, których rodziny niedługo się
powiększą. Gdyby tego było mało, jej przyjaciółka odmawia siedzenia z nią w
jednej ławce, a jej ukochany kuzyn przyjeżdża raz na jakiś czas, a ma tyle mu
do opowiedzenia. Zwłaszcza, że wiele się zmieniło od wakacji – w okolicy jej
domu pojawił się potwór, którego chce wytropić. Czy potwór jest wilkiem? Kto
pomoże Teresce go odnaleźć.
Miedziany Listek nie zawodzi. Po raz kolejny
otrzymujemy piękną historię o przyjaźni i więzach rodzinnych. Dobrze zbudowani
bohaterowie, których nie w sposób nie lubić, posiadają mądrość życiową bez krzty
infantylności. Tereska i jej rozterki pokazują jak bardzo dzieci, pragną
kontaktu z rówieśnikami, bo nawet najbardziej kochający się rodzice, nie
zapewnią wszystkich potrzeb społecznych.
Bardzo ważnym
i wartościowym elementem są rozmowy
dziewczynki z mamą, które opierają się na szacunku i wzajemnym zrozumieniu. Z
drugiej jednak strony pokazują jak łatwo, w codziennych obowiązkach przeoczyć
rozterki młodych ludzi, zwłaszcza, że dzieci potrafią być dla siebie okrutne. Myślę
że jednym z ukrytych przesłań jest
informacja by naprawdę uważać na słowa jakie kieruje się do dzieci, bo przez
nie powtarzane mogą wyrządzić sporo zamieszania.
Kolejną
wartą uwagi rzeczą są relacje z rówieśnikami. Autorka porusza tematykę
wykluczenia, nieśmiałości i adopcji. Opisuje je w sposób prosty i z gracją,
wplata je w całość, uzyskując naturalny efekt, dodatkowo je wyjaśniając. Z opowieści
płynie morał, że po każdej burzy wychodzi słońce i nie wszystko na pierwszy
rzut oka jest takie jak się wydaje.
Chociaż
staje się to regułą, że o tym wspominam, to uwielbiam ilustracje Małgorzaty
Musierowicz. Akwarele są niezwykle wdzięczne i plastycznie oddają tekst.
Cudownie zilustrowana <3
OdpowiedzUsuń