Chcę zabić własne dziecko

 Cześć. To nie żart. Chciałam wprowadzić na bloga trochę parentingu, ale marnie mi idzie (jak widać).
 Nie wiem co mnie podkusiło, ale zapisałam się na kilka grup dla matek na fb. O zgrozo!
Mam już kolejnego bana (dla nie znających tematów- widzę posty, ale nie mogę ich przez jakiś czas komentować), bo nie poparłam zakupu wisiadła pewnej skandynawskiej firmy- przecież ma atesty (ta... dotyczące użytych materiałów). A wczoraj wkleiłam link do wypowiedzi fizjoterapeutów dotyczących skoczka- i kolejna nagroda.....już wyciszona jestem jakieś 12h, więc grubsza sprawa.
 Może to i dobrze, bo dziś na pewno wygrałabym nagrodę główną- wyrzucenie z grupy ;)
Widzę dziś mamę- młoda, zadbana w sensie: przedłużone rzęsy, zrobione paznokcie, setki selfiaków z dziećmi okraszone różowymi serduszkami. W tle zdjęcia z wakacji nad polskim morzem- myślę, fajna kochająca się rodzinka...gdyby nie...


To jest jeden przykład; takich ogłoszeń są dziesiątki! Hit to prośba o polecenie fotelika z atestami, bo bezpieczeństwo najważniejsze, ale max za 300zł!
Kiedy czytam takie ogłoszenia to pierwsze co myślę: chcą zabić swoje dziecko!
Wiem, że już się pieklisz, ale zanim zaczniesz pisać komentarz i wyrzucać całą złość obejrzyj.

 
 fotelik firmy 'krzak' z homologacją, ale bez testów.



 podkładki i fotele w trakcie wypadku

 Ludzie! Co się z Wami dzieje? Koszt dobrego fotelika to średnio ok 1000zł, które rozkłada się na lata! Sama wożę Olka w Axkidzie Minikidzie za ok 1700zł i będę to robić dopóki z niego nie wyrośnie; czyli do 25kg lub 120cm (5-6 rok życia.) 
Olek 'przesiadł' się do nowego fotelika jak miał 11 miesięcy i załóżmy, że do 5 roku życia będzie w nim jeździł. Daje nam to 4 lata. 1700:4= 425zł rocznie co daje nam ok 36zł miesięcznie.
Większość z Was na manicure wydaje kilka razy więcej i to w ciągu jednego miesiąca, nie wspomnę o cenie smartfonu, z którego prawdopodobnie czytacie ten tekst.

Nie stać nas na drogi fotelik.

 A stać Was na kilkumiesięczną rehabilitację? Olek po porodzie miał przykurcz i za spotkania z fizjoterapeutką 2x w tygodniu płaciłam po 80zł/1h. Na NFZ musiałabym czekać kilka miesięcy. Skończyło się na 12 zabiegach, a byl to tylko mały przykurcz. Nie chcę wyobrażać sobie ile czasu musi trwać rekonwalescencja po wypadku, a co gorsze operacji. Tutaj zmiany mogą być trwałe. 
Fakt jest taki, że dobre foteliki kosztują więcej, jednak najważniejszy wskaźnik to testy np ADAC. Nie mylić z homologacją, którą  ma każdy fotelik i podstawka- świadczy to tylko o tym, że są dopuszczone do ruchu. Tu możecie sprawdzić swoje foteliki.

 Mamy też inne dzieci na utrzymaniu

Na te dzieci dostajecie też dodatkowe świadczenia. Ponadto zamiast kolejnych zabawek na roczek, można poprosić rodzinę o składkę finansową na zakup fotelika.
Całym sercem polecam sklepy Osiem Gwiazdek, gdzie dzięki Nest Bankowi można wziąć fotelik na raty i to właśnie w okolicach 40zł/mc. Ponadto dopasują Wam fotelik do auta i dziecka, a nawet zamontują!

Jeżdżę na krótkie dystanse.

'Jak pokazują badania, 1/3 zdarzeń drogowych ma miejsce w odległości około 1,5 km od miejsca zamieszkania*, a w sumie aż ponad połowa w odległości 8 km**. Do ponad połowy wypadków z udziałem dzieci dochodzi w odległości nieprzekraczającej 10 minut drogi od domu***.
* Źródło: churchill.com
** Źródło: The National Highway Traffic Safety Administration
*** Źródło: Partners for Child Passenger Safety' [źródło]

Jestem zwolenniczką rozsądnego wydawania pieniędzy, ale jeśli chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo mojego dziecka finanse schodzą na dalszy plan. Lepiej zapobiegać niż, później mieć pretensje. Jedynymi winnymi w takiej sytuacji będziemy my sami. Wypadki się zdarzają, a my powinniśmy zabezpieczyć najbliższych w 100%.


Post nie jest sponsorowany, opiera się na moich własnych doświadczeniach i badaniach, które są ogólnodostępne w internecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku, dziękuję, że dotarłeś aż tutaj. Czekam na Twoje zdanie w tym temacie, śmiało- będzie mi miło podjąć się dyskusji.

Copyright © 2014 Patriseria , Blogger