Bajamy.pl: Bartosz Orłowski - Opowiadania nie tylko wrocławskie. Tom1 Czy krasnoludki żyją w lesie?
Cześć :) Dziś dla odmiany chciałam Wam pokazać bardzo przyjemną pozycję dla dzieci, która jest zbiorem legend wrocławskich, połączonych z fantazją autora, w co świetnie wpasowują się krasnoludki. Zapraszam na spotkanie z książką Opowiadania nie tylko wrocławskie.
Wrocław znany jest jako miasto stu mostów, ale także miejsce zamieszkania niezliczonej ilości krasnoludków. Krasnal Niezdarek, równie często wpada w tarapaty, co pomaga ludziom. Niejednokrotnie na swej drodze spotka złośliwego skrzata, pomoże ludziom wygrać ze smokiem, a nawet przepędzi Tatarów. Ten mały krasnoludek ma wielu przyjaciół wśród fauny i flory, a ze sobą słoiczek swojego ukochanego przysmaku. Wiecie co to jest?
Każdy rozdział to osobna opowieść, ale każdą z nich łączy postać Niezdarka - krasnoludka. Autor przytacza legendy i baśnie wrocławskie w nowym wydaniu; odświeża historię Bramy Kluskowej i Krzywej Wieży, zdradza kto tak naprawdę przepędził Tatarów. Tworzy niesamowity klimat, osadzony w miejscach, które znane są zarówno turystom jak i mieszkańcom. Z bajarską wprawą zaprasza małego czytelnika do świata tych małych postaci. Na wstępie dostajemy króciutką charakterystykę i genezę powstania Krasnali, łącznie z historią powstania czerwonych czapeczek. Autor używa przystępnego języka, ale czasami, niektóre słowa trzeba będzie wytłumaczyć dzieciom - myślę, że jednak prostsze słownictwo odebrałoby cały klimat. Całość okraszają przepiękne ilustracje i mapa, na której naniesiono opisywane miejsca.
Może to nie jest takie oczywiste, ale w książce zawarta jest także wartość edukacyjna. Na podstawie historii o krasnalach, które przez psoty i lenistwo zmieniają się w złośliwe skrzaty. Ostrzega to młodych czytelników przed zboczeniem ze ścieżki dobra. Jednak kiedy tak się stanie, to wystarczy naprawić swoje uczynki i z powrotem wieść życie wśród przyjaciół.
Z drugiej strony dzieci mogą brać przykład z Niezdarka, który dobrze żyje z innymi istotami, a jego przyjaciółką jest pszczoła o imieniu Bzz. Ta przyjaźń to porozumienie bez słów i życie we wzajemnej symbiozie i trosce o siebie.
Myślę, że ta książka będzie nie lada gratką nie tylko dla najmłodszych czytelników, ale także dla rodziców. Mieszkańcom i miłośnikom Wrocławia przypomni baśnie i legendy, a może nawet dowiedzą się czegoś nowego?
Polece ta ksiazeczke swoim bratankom ;)
OdpowiedzUsuńJest świetna - myślę, że się spodoba :)
UsuńMam nadzieję że kiedyś uda mi się odwiedzić Wrocław bo autor książki pięknie to miasto opisał. 😊 Czekam na część drugą.
OdpowiedzUsuńMi, niestety, opowiadania nie do końca przypadły do gustu. Ponadto książka jest bardzo toporna, ciężko się ja trzyma, co do czytania nie zachęca. Plusem są kolorowe ilustracje, które unmilają czytanie i przykuwają wzrok najmłodszych 🙂
OdpowiedzUsuń