"Moje serce w dwóch światach' Jojo Moyes (Recenzja)

   Drogie Panie:) Jeśli jeszcze nie znacie Zanim się pojawiłeś i Kiedy odszedłeś to trzeba prędko nadrobić te braki, ponieważ niedawno, dzięki Wydawnictwu Znak  na polskim rynku pojawiła się trzecia część serii Moje serce w dwóch światach.
Jeśli ktoś myśli, że będą to odgrzewane kotlety i ma już doświadczenie, że każda kolejna część jest gorsza od pierwszej to jesteście w błędzie! Jojo Moyes i tym razem nie zawodzi.










  Dzięki Nathanowi urocza Lou wyrusza aż do Nowego Yorku gdzie czekają na nią nowe wyzwania. Zostaje zatrudniona jako asystentka żony bogatego biznesmena i musi znowu przystosować się do specyficznych wymogów swojego szefostwa. 

Otwierają się przed nią nie tylko wrota do miejsc dostępnych tylko dla śmietanki towarzyskiej, ale także do rodzinnych sekretów.
  Nowy York pochłania Lou. To miasto tętni życiem, a ona próbuje mu sprostać. Za przewodnika służą jej listy Willa. Dzięki nim udaje jej się przetrwać.
Lou jest uczciwa, wierna i ma szlachetne serce, co niestety nie pomoże jej w pracy wśród nowojorskiej elity. Wręcz sprowadzi na nią problemy.
  Jej pracodawczyni jest zamknięta w sobie, wiecznie płacze i ciężko spełnić jej wymagania, a jej mąż jest wiecznie nieobecny.
Jednak ekstrawagancki styl oraz życiowe szczęście pomoże jej nawiązać nietypową przyjaźń (i to nie jedną!), która w dłuższym okresie przyniesie same profity.
  Niestety jeśli w jednej sferze się układa, to w drugiej już nie. Więc kiedy Lou osiąga pewną stabilizację, to problemy pojawiają się w innej dziedzinie.
Jej rodzina pęka z dumy, gdy widzi ją w umieszczanych w rubrykach towarzyskich, zdjęciach z bankietów.
 Na jednim z nich Lou poznaje Josha i zamiera. Will....to samo spojrzenie, uśmiech i kolor włosów- jak to możliwe by był ktoś tak podobny i do tego tak blisko?
Wybór nie jest łatwy; Sam- świeża miłość, która została w Londynie czy Josh- tak podobny do miłości jej życia? Nie pomagają jej kilometry, które dzielą ją z Samem i to, że tak naprawdę go nie zna. Miała za mało czasu by nacieszyć się tym związkiem. Natomiast Josh jest na wyciągnięcie ręki i należy do jej nowego życia. Oliwy do ognia dolewa Katie; nowa współpracownica Sama- czy próbuje zając miejsce Lou? Jakie decyzje podejmie nasza bohaterka?


  Moje serce w dwóch światach jest według mnie najbardziej optymistyczą z wszystkich części, uważam. Poznajemy tutaj dogłębnie Lou- widzimy jej przemianę- dorasta, wie w jakim kierunku chce się rozwijać i prowadzić swoje życie. Niezaprzeczenie jest główną bohaterką i nie zawodzi. Czasami podejmuje niekorzystne dla siebie decyzje, ale zgodne ze swoimi przekonaniami.
  Uważam, że trzeciata część bije na głowę Kiedy odszedłeś, gdzie postawa Lou była czasami wręcz irytująca.
Jojo Moyes nie zawodzi; świetnie poprowadzone dialogi i duża doza humoru. Niesamowite zwroty akcji i napięcie jak w dobrym thrillerze. Tym razem nie uronimy łzy rozpaczy, ale na pewno się uśmiechniemy. Czasami będziemy zaciskać pięści ze złości, a innym razem bić brawa.
Dla fanek autorki to będzie nie lada kąsek. Pozycja idealna by zabrać ją na urlop; pochłania się ją kartka po kartce z nieskrywaną przyjemnością.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku, dziękuję, że dotarłeś aż tutaj. Czekam na Twoje zdanie w tym temacie, śmiało- będzie mi miło podjąć się dyskusji.

Copyright © 2014 Patriseria , Blogger