Katarzyna Grabowska- Magia ukryta w kamieniu (recenzja)
Cześć 😊 jesli ktoś trafił na mojego insta, to ostatnio
mógł oglądać największy unboxing jaki ten świat widział. Zgłosiłam się to
booktour (książka krąży po blogerach/ czytelnikach w zamian za recenzję - to tak
w skrócie) i otrzymałam książkę Katarzyny Grabowskiej ‘Magia ukryta w kamieniu’.
Nie lubię typowego fantasy (Harry Potter się nie liczy! Hobbit też nie!), ale
okładka i sam opis zaintrygował mnie na tyle, że postanowiłam zaryzykować.
Julia
jest perfekcjonistką, dobrze zdana matura, w planach studia medyczne, a
wcześniej wakacje na Costa Brava. Wszystko ma perfekcyjnie zaplanowane, zresztą
jak zawsze. Niestety choroba babci krzyżuje jej plany. Zamiast wygrzewać się w hiszpańskim słońcu, spędza dnie na małej polskiej wsi. Pomimo przestróg babci
wchodzi do lasu i za sprawą magii przenosi się do równoległego wymiaru, królestwa
Burii. Zamki, waleczni rycerze i piękne damy niczym ze średniowiecza. Z tym
musi się zmierzyć.
W nowym miejscu wzbudza spore zaciekawienie
mieszkańców i zjednuje ich sympatię, jednak
nieznajomość praw i obyczajów, równie często przysparza jej problemów.
'Przez chwilę chciałam powiedzieć, iż jestem wróżką, tak jak pamiętny Dzwoneczek, jednak zawczasu ugryzłam się w język. Czy w średniowieczu znano wróżki? Może tak, ale pewnie zupełnie inne niż ta, za którą chciałam uchodzić.'
Okazuje się, że
nie jest pierwszą obca, która wyszła z Lasu Potępionych. Jednak wcześniejsze
wizyty sprowadziły tylko smutek. W Burii nie świeci słońce już od kilkunastu
lat, wszystko spowite jest ciężkimi chmurami, a o winę obarczany jest niejaki
Mateo.
Przed
Julią spore zadanie, okazuje się, że nie jest zwykłym gościem. Jej wizyta
została zaplanowana przez bogów. Musi odkryć kim był Mateo, dlaczego nad Burią
ciąży klątwa oraz odnaleźć miłość.
Najpierw jednak
musi spróbować uratować swoje życie.
Nie będzie z tym wszystkim
sama, nowo poznani przyjaciele pomogą jej i nie pozwolą by spadł jej chociażby
włos z głowy.
Jeśli miałabym opisać książkę, jednym zdaniem
to stwierdzam, że mi się podobała. Przyzwoity pomysł na historię, która nie
zamęcza czytelnika. Nie ma się wrażenia, że pisane jest coś na siłę. Akcja
powoli się rozwija, a my coraz bardziej zagłębiamy się w dworskie intrygi i świat
magii.
Jeśli liczycie na
czarodziei i wróżki to się zawiedziecie. Buria to kraina na kształt
średniowiecza, pojawiają się czasami wierzczby, obarczone mocą jasnowidzenia i
uzdrawiania. Czasami spotkamy skrzydlaka, który z opisu przypomina gryfa czy dusze
zaklętych rycerzy. Jednak typowych zaklęć nie uświadczycie.
Postacie przyzwoicie
zbudowane, nie są mdłe. Każda ma określony charakter i się go trzyma. Dialogi
czyta się z przyjemnością, wypadają naturalnie, nie są przerysowane.
Nie do końca podoba mi się sama Julia.
Początkowo przedstawiona jest jako pewna siebie, bardzo mądra i poukładana
osoba. W Burii okazuje się, że jest impulsywna, często podejmuje zbyt pochopne
decyzje, a ponadto jest momentami bardzo nieprzyjemna.
Co do wątku miłosnego
mam rozterki. Większość mężczyzn skrycie, lub nie, kocha naszą bohaterkę. Ona
sama wśród tylu adoratorów trochę się miota- sama nie wie kogo wybrać.
Zwłaszcza, że na przeszkodzie stoją żony, narzeczone i obyczaje Burii. Z
drugiej jednak strony, ten wątek bardzo intryguje, bo z każdą przeczytaną kartką
szala przeważa się na korzyść innego z bohaterów.
Autorka wie jak zakończyć tom, by chciało się
sięgnąć po kolejną część (‘Las Potępionych’). Do tego pisze bardzo przyjemnym stylem,
że jeśli raz zaczniecie to będziecie mieć dylemat jak Julia; zostać w Burii czy
wracać do współczesności. Nie wiem autorko co masz w głowie, ale mi się to
podoba i czekam na dalsze przygody naszych bohaterów. Zwłaszcza, że drugą część
już przeczytałam.
Bardzo dziękuję autorce
Katarzynie Grabowskiej, wydawnictwu Videograf i Wiktorii Słocie z Wind of Renewal za zorganizowanie tej wędrówki :)
Dzięki za recenzje i za udział w akcji!
OdpowiedzUsuńWiktoria
Również dziękuję❤️
UsuńNie będę czytać bo czekam w kolejce. Mam nadzieję że fajna 😊
OdpowiedzUsuńPolecam, ja czekam na 3cią część :)
Usuń