Dlaczego po zakupie 'zamienników' męczył mnie kac moralny.

 Cześć Dziewczyny 💗 Pewnie każda z Was ma już dość upałów; na szczęście ma być chwilowe ochłodzenie. Ja za oknem mam już piękne burzowe chmury. Od półtorej tygodnia próbowałam coś napisać, ale w ciągu dnia- brak czasu, a wieczorami padam z wyczerpania.    
  Na wielu blogach przewija się temat perfum. Temat raz po raz powraca jak bumerang; zwłaszcza latem- gdzie chcemy pachnieć wyjątkowo i czuć się świeżo. Zauważyłyście modę na tzw. odpowiedniki?
  Kiedyś, jeszcze w licealnych czasach dałam się złapać na tzw. odpowiedniki. Kończyły mi się moje ulubione perfumy, które kosztują ok 300zł za 80ml, więc postanowiłam zaoszczędzić i skusiłam się na zamienniki. Niestety, okazało się, że zapah przypominał oryginał tylko na początku i wcale mi się nie podobał. Jestem tak zdolna, że skusiłam się jeszcze jeden raz na chwyt z 'odpowiednikami' i łącznie wydałam tyle, że spokojnie mogłam kupić oryginał w mniejszym opakowaniu. Ponadto miałam trochę moralniaka, bo jakby nie było jest to wspieranie oszustwa i kradzieży jaką jest sprzedaż sygnowanego towaru bez licencji. (nie mylić z towarem inspirowanym),
  Aktualnie używam tylko oryginalnych perfum, czasem jednak skuszę się na niskobudżetowe produkty i tak trafiłam na Lazel parfums, które można kupić m.in w sieciach Rossmann, Empik czy Smyk.

 

 Woda perfumowana Lazell Carriere femme to kwiatowa kompozycja ( nuty zapachowe: głowy- kwiat kaktusa, serca- różowa frezja, jaśmin, róża, bazy- cedr, nuty drzewne), którą możemy kupić za ok 13zł.
 Jak dla mnie, w pierwszym odczuciu mocno przebijają się słodkie różane nuty. Zapach fajnie pracuje ukazując coraz to słodsze aromaty frezji i jaśminu. Dzięki drzewnym aromatom całość nie jest mdła- tworzy doskonale wyważoną mieszankę. Szczerze mówiąc dawno nie spotkałam tak fajnego różanego zapachu, gdzie nie sposób tego nie ropoznać. Uważam, że kompozycja trafi w gusta fanek Lancome Miracle ( podaję przykłady, dzięki którym łatwiej będzie Wam wyobrazić sobie zapach).



 Woda perfumowana Lazell Prestige to kwiatowo-piżmowa kompozycja ( nuty zapachowe: głowy- liście sycylijskiego krzewu cytryny, zielony bez, serca- wisteria, zielona herbata, kwiat brzoskwini, piwonia, osmantus, bazy- biały cedr, piżmo, ambergris), dostępna za niecałe 13zł.
 Typowy, klasyczny zapach dla młodych kobiet. Nastolatki nie będą się w nim lubować- może być uznany za 'zbyt poważny', ale grupa +25 doceni elegancje jaką się charakteryzuje. Dosyć słodki, jednak ma w sobie coś intrygującego i odświeżającego. Pomimo użycia piżma, całość nie jest ostra, otacza nas intensywna aczkolwiek subtelna woń. Osobiście uwielbiam piżmo i takie mieszanki, dlatego z wybranego zestawu to jest mój ulubieniec. Spokojnie można umieścić go na półce wśród perfum takich jak Calvin Klein-Eternity, Lancome- La vie est belle czy Avon- Attraction.




 Woda perfumowana Lazell Acqua woman to cytrusowo- miętowa kompozycja ( nuty zapachowe: głowy- cytryna, mięta; serca- jaśmin, różowy pieprz, piwonia; bazy- cedr, francuski labdanum, cukier). Dostaniemy ją za ok 23zł.
 Jak dla mnie hit na lato! Najpierw do naszych nozdrzy uderza cytrusowo-miętowe orzeźwienie, by po chwili zostawić delikatną słodycz jaśminu przeplataną ze słodko ostrymi nutami cedru i cukru. Lekkie, świeże i młodzieńcze- firmie udało się osiągnąć typowo letnie zestawienie. Nazwa i sam kolor nawiązują do morskich toni i spokojnie całość nasnuwa mi kojarzenie z morską bryzą.  Jeśli teraz myślicie o Giorgio Armanim i Acqua di Gioia to się nie zawiedziecie. Lazell stworzył podobną, ale jednak trochę bardziej słodką kompozycję, którą z czystym sumieniem polecam.






 
 Ostatni flakon czyli rodzynek w naszym zestawieniu Lazell Elite XXX for men orientalna kompozycja (nuty zapachowe: głowy- anyż gwiazdkowaty, bazylia, anyż, serca- konwalia, kardamon, gałka muszkatołowa, bazy: lukrecja, piżmo, wetyweria, goździk).
Uwielbiam takie męskie zapachy. Zdecydowane, ostre przy pierwszym wrażeniu, by po chwili pokazać skrywaną we wnętrzu słodycz. Ładnie pracują, zmieniając swoje oblicze. Całość jest na pograniczu zapachu eleganckiego i sportowego- coś pomiędzy kompozycjami Adidasa, a słodszymi nutami Dolce&Gabbana Pour Homme.





  Podsumowując Lazell tworzy niskobudżetowe zapachy na czasie. Nie są przesłodzone, nie są kiczowate. Flakony z powodzeniem mogą ozdabiać toaletki. Całość utrzymuje się przyzwoicie. Jeśli użyłam ich rano, a po południu dostawałam komplementy, że ładnie pachnę to można uznać to za dobry wynik.  Namawiam do zapoznania się z ofertą i zakończeniem wspierania szerej strefy zamienników. Lepiej kupić coś tańszego, a na droższe zapachy po prostu odkładać.

1 komentarz:

Drogi czytelniku, dziękuję, że dotarłeś aż tutaj. Czekam na Twoje zdanie w tym temacie, śmiało- będzie mi miło podjąć się dyskusji.

Copyright © 2014 Patriseria , Blogger