Zestaw kremów Seni care- test
Jakiś czas temu otrzymałam zestaw 3 próbek kosmetyków Seni Care po 20m2 każdy:
1) Krem do suchej i zrogowaciałej skóry z 10% mocznika:
Ma fajna konsystencje, jest stały (nie rozwarstwia się), białej barwy, w zapachu delikatny, trochę przypomina krem nivea, ale zdecydowanie rzadszy i łatwiejszy w rozsmarowaniu-przynajmniej dla mnie :)
Ciało po posmarowaniu początkowo się lepi, ale tylko do momentu wchłonięcia się kosmetyku, co trwa może z minutę.
Od razu daje efekt odżywienia, wyczuwalny nawet na zrogowaciałej skórze, nie wiem czy ten efekt utrzyma się jak dłuższym użytkowaniu.
Plusy: podoba mi się zapach i konsystencja, zawartość mocznika,
Minusy: początkowe uczucie lepkości.
2) Balsam regenerujący do skóry suchej z masłem shea i kakaowym:
Bardziej gęsty niż jego poprzednik, ale dalej łatwo się go użytkuje, także biały, pachnie delikatnie powiedziałabym, że 'kremowo' jak większość kremów o braku wyraźnie zaznaczonego zapachu.
Także pozostawia uczucie lepkości , po wchłonięciu pozostaje efekt nawilżonej skóry, takiej lekko 'wilgotnej'.
Plusy: zapach i łatwa w rozprowadzeniu konsystencja,
Minus: skóra po wchłonięciu kosmetyku w dalszym ciągu delikatnie się lepi przy dotyku.
3) Lotion myjąco-natłuszczający z pantenolem i kwasem mlekowy ph5:
Konsystencja trochę bardziej płynna niż żel, przezroczysty, delikatny prawie niewyczywalny, kremowy zapach, fajnie się pieni,
delikatnie myje i natłuszcza skórę.
Plusy: zapach, właściwości pielęgnacyjne,
Minusy: czasami za szybko spływa z dłoni.
Podoba mi się, że kosmetyki Seni care produkowane są w Polsce, i jak zapewnia producent używają naturalnych składników, bezpiecznych też dla wrażliwej skóry, posiadają specjalnie dobrane receptury i lekko kwaśne pH, a za zadanie mają wzmacniać i pielęgnować warstwę ochronną.
Szeroka gama produktów pozwala na wybór produktów do użycia z wodą lub bez- wszystko zależy od naszych preferencji i co najważniejsze: nie zawierają mydła.
Na pewno rozważę zakup tych produktów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi czytelniku, dziękuję, że dotarłeś aż tutaj. Czekam na Twoje zdanie w tym temacie, śmiało- będzie mi miło podjąć się dyskusji.