Wydawnictwo Skrzat: Paweł Maj - Tosia w tarapatach. Kłopoty i katastrofy. (recenzja)

Cześć 😊 Dziś czwartek i zapraszam Was na książkowy wpis dla młodych czytelników, który rozbudzi głód przygód.


  Tosia to rezolutna trzynastoletnia dziewczynka, o hecach, które ją spotykają możemy czytać w drugim już tomie jej przygód Tosia w tarapatach. Kłopoty i katastrofy.
Książka podzielona jest na pięć części, a każda z nich skrywa inna historię i zagadkę, która się z nią wiąże. Dziewczynka zaliczy odwiedziny u cioci Klementyny, której nigdy nie widziała. Czy Tosia pogodzi zwaśnioną rodzinę i wytropi kto straszy w ogrodzie? Będzie rozwiązywać zagadki, podrzucane jej przez ludzi ubranych w jednym kolorze. Zmuszona będzie do poszukiwania znajomych w lesie, czy uda jej się poskromić gniew Leśnego Licha? Przeżyje spotkanie z białą i czarną magią, a nawet w pasigłowcami.

  Dzieło rekomendowane jest dla dzieci w wieku +7, ale wydaje mi się, że właściwszy jednak byłby wiek 10-12 lat. Język co prawda jest dość prosty i łatwy dla rekomendowanej grupy, ale same historie już nie.
  Wspomnienie walki o względy mężczyzny i jego śmierci lub las porywający dzieci, o ile na starszej grupie nie wywołają większego wrażenia, to młodsze dzieci, niektóre przygody mogą po prostu przestraszyć. Co gorsze nawet wywołać koszmary.
  Jak już wyżej wspominałam, nie jest to jednolita historia, tylko pięć, z których poszczególne mają jakieś cechy wspólne. Każda z nich ma zakończenie otwarte. Ja trochę żałuję, że te historie nie są mocniej rozbudowane. Nie będę kłamać – bardzo mi się podobają, ale widziałabym je osobno, jako kolejne części przygód tej nieustraszonej dziewczynki (na to po cichu liczę).
 Na uwagę zasługują piękne grafiki, poszczególne fragmenty tekstu opatrzone są monochromatycznymi (czarno białymi jak kto woli) ilustracjami.
 Seria książek o Tosi oznaczona jest jako książki z dreszczykiem, myślę, że to słuszna odznaka. Cała seria ma szansę rozbudzić w najmłodszych miłość do fantastyki, a może nawet, w przyszłości do thrillerów.
Jeśli chcecie wiedzieć czy Tosia i jej przyjaciele wyjdą bez szwanku z tych wszystkich przygód, musicie sięgnąć po tę książkę.


1 komentarz:

  1. Właśnie też myślę, że siedmiolatek może się wystraszyć. Dziś dam ją 13latce, zobaczymy co ona sadzi?😉

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku, dziękuję, że dotarłeś aż tutaj. Czekam na Twoje zdanie w tym temacie, śmiało- będzie mi miło podjąć się dyskusji.

Copyright © 2014 Patriseria , Blogger